Gwardia kolekcjonuje remisy

img_9298Piłkarze Gwardii Koszalin zremisowali czwarty mecz z rzędu w drugiej lidze. W meczu 13 kolejki podopieczni Tadeusza Żakiety podzielili się punktami z MKS-em Kluczbork, po 90 minutach gry na tablicy wyników widniał wynik 1:1.


Od początku spotkania inicjatywę posiadali piłkarze z Kluczborka. W 10 minucie Adrian Hartleb mógł mówić o dużym szczęściu, bowiem jeden ze strzałów z dystansu minimalnie minął jego bramkę.

W ostatnich minutach pierwszej połowy gospodarze powinni objąć prowadzenie. Jedno z dośrodkowań podczas lotu piłki zmieniło się w strzał, a Hartleb stanął na wysokości zadania. Niedługo poźniej bramkarz Gwardii miał dużo szczęścia.  Napastnik Kluczborka uderzył z pola karnego kapitalnie broni Hartleb, lecz odbija strzał prosto pod nogi innego gracza, który zamiast szukać technicznego uderzenia to huknął ile sił wysoko nad pustą bramką. Do przerwy bez bramek.

W 60 minucie kolejna sytuacja pod bramką Gwardii. Jedno z dośrodkowań wylądowało na głowie Baranowskiego, a ten interweniował pechowo i piłka uderzyła w poprzeczkę.

Dwadzieścia minut przed końcem Harteb zahaczył w sytuacji sam na sam gracza MKS-u i arbiter podyktował rzut karny. Sebastian Deja pewnie wykonał rzut karny i dał prowadzenie gospodarzom.

W 81 minucie Gwardia doprowadziła do wyrównania. Przemysław Brzeziański uderzył z narożnika, czym zaskoczył bramkarza. Koszalin doprowadził do wyrównania.

Gwardia utrzymała remis do końcowego gwizdka. W najbliższą środę 18 października koszalinianie w Bełchatowie zmierzą się z GKS-em.