AZS Koszalin dokonał niemożliwego

100218_IMI_IMG_6010Koszykarze AZS-u Koszalin sprawili miły prezent swoim kibiców. W Koszalinie akademicy pokonali aktualnego mistrza Polski – Stelmet Zielona Góra 82:80.


Gospodarze spotkanie rozpoczęli z dużą wiarą w końcowy sukces. AZS bardzo dobrze rozpoczął mecz w 4 minucie prowadził 9:4. Koszalinianie nie zamierzali się zatrzymać po upływie kolejnych dwóch minut prowadzili 14:9. W końćówce pierwszej odsłony AZS powiększył przewagę, po 10 minucie było 29:20.

W drugiej ćwiartce mało kto wierzył, że akademicy utrzymają prowadzenie. Koszalin cały czas miło zaskakiwał, bowiem grał z ogromną wiarą, nadzieją, że pokonanie mistrza się uda. W 13 minucie zespół koszaliński prowadził 36:28. Akademicy po pierwszej połowie prowadził 50:43.

Po zmianie stron Stelmet zaczął odrabiać straty i po serii 9:0 doprowadził do remisu. NIedługo później rzuty Edo Muricia i Łukasza Koszarka pozwoliły Stelmetowi Enei wyjść na małe prowadzenie. Ostatnie słowo w trzeciej kwarcie należało do Kumpysa, który swoją grą wyprowadził AZS na prowadzenie. Przed decydującą odsłoną AZS prowadził 72:66.

Ostatnia kwarta była zacięta, a piłka do kosza wpadała sporadycznie. Po 5 minutach tej odsłony AZS posiadał pięć punktów przewagi 82:77. Akademicy w końcówce pojedynku nie zdobyli już żadnego punktu, ale mądra gra w defensywie pozwoliła wywalczyć cenne zwycięstwo. AZS pokonał Stelmet Zielona Góra 82:80. Kibice akademików przez kilka najbliższych dni z radością będą wracać do sobotnich wydarzeń z hali Widowiskowo Sportowej.

W zespole AZS wyróżniał się Damian Jeszke z 18 punktami i 10 zbiórkami. Przemysław Zamojski rzucił dla gości 16 punktów.

Galeria / fot. Jacek Imiołek

[Best_Wordpress_Gallery id=”177″ gal_title=”PLK 2017/2018: AZS – Stelmet Jacek Imiołek”]