Superliga: Młyny podejmują Mistrza

Kolejne ligowe wyzwanie przed szczypiornistkami Młynów Stoisław Koszalin. W sobotnim meczu 19. serii PGNiG Superligi „Biało-zielone” podejmą drużynę MKS Perła Lublin.

Zawodniczki Perły to aktualne mistrzynie Polski, ale w tym sezonie radzą sobie nieco gorzej niż w ubiegłym. Wygrały 2/3 rozegranych dotychczas spotkań, a to oznacza, że można je pokonać. Nadal stanowią jednak trzon najwyższego szczebla rozgrywek polskiej, kobiecej piłki ręcznej, a uzyskane rezultaty dają im jak na razie wysoką, trzecią pozycję w ligowej tabeli. Słabsze występy mistrzyń w pierwszej części sezonu mogły wynikać między innymi z tego, że oprócz gry w Superlidze, miały „obowiązki” także na parkietach Europy. Pod koniec lutego Perła odpadła jednak z dalszej rywalizacji w Lidze Europejskiej. Dlatego obecnie, lublinianki powinny mieć w sumie więcej sił i czasu na przygotowania do spotkań na rodzimym gruncie.

Koszalinianki muszą zatem podejść do najbliższego spotkania bardzo zmobilizowane jeżeli chcą zawalczyć o kolejne punkty. Aktualnie koszalińskie szczypiornistki znajdują się na 5. miejscu w tabeli, tracąc jedenaście punktów do ekipy Piotrcovii, która zajmuje 4. pozycję. 
Przed „Biało-zielonymi” kolejne, z pewnością, trudne wyzwanie, ale warto przypomnieć, że w tym sezonie udało im się już pokonać drużynę z Lublina w meczu pierwszej rundy 28:23. Z kolei w rywalizacji drugiej rundy Młyny Stoisław Koszalin uległy zespołowi Perły 18:24. Wynik następnego meczu pomiędzy tymi drużynami stoi więc pod znakiem zapytania. Faworytkami będą lublinianki, ale wiele dotychczasowych starć w tym sezonie pomiędzy zespołami Superligi pokazało, że w sporcie wszystko jest możliwe.

Spotkanie 19. serii zaplanowano na sobotę, 13 marca. Początek gry o godzinie 13:40 w koszalińskiej hali widowiskowo-sportowej.

 

III liga: Czy waleczne serce wystarczy, aby się utrzymać?

W sobotę 6 marca rozgrywki wznowiła piłkarska trzecia liga. W gronie trzecioligowców występuje m.in. Gwardia Koszalin. Podopieczni Łukasza Drożdżala w pierwszym spotkaniu ligowym w 2021 pokonali na własnym boisku Mieszko Gniezno 2:0. Koszalinianie do wiosny przystępują w 26-osobowym składzie. Trójkolorowi w swoim składzie mają wielu młodych zawodników, aż 14 zawodników w kadrze to młodzieżowcy.

Gwardia, nie tylko jest młodym zespołem, ale także mający problemy finansowe. Wielu zawodników z ul. Fałata posiada małe wynagrodzenie. Ponadto część z zawodników gra w Gwardii charytatywnie, traktując grę w Koszalinie jako trampolinę do bogatszego klubu. Gwardziści nie mają pieniędzy, ale w każdym meczu pokazują na murawie waleczny charakter. Wierzymy, że ambitna gra koszalinian pomoże drużynie z naszego miasta utrzymać się w gronie trzecioligowców.

Gwardia obecnie zajmuje szesnastą lokatę w gronie 22 zespołów. Zgodnie z regulaminem z III ligi spadnie 7 ostatnich zespołów, Ta ilość zostanie zwiększona o drużyny, które spadną z II ligi z województw pomorskiego, zachodniopomorskiego, kujawsko-pomorskiego oraz wielkopolskiego.

Następny mecz Gwardia zagra w sobotę 13 marca o godzinie 15:30 w Jarocinie z miejscową Jarotą.

Poniżej przedstawiamy skład Gwardii Koszalin na rundę wiosenną sezonu 2020/2021:

Bramkarze:
Adrian Hartleb 1983
Dawid Skoczyk 2001
Mariusz Rzepecki 1984
Obrońcy:
Jakub Czyżewski 2001
Daniel Wojciechowski 1987
Krystian Krauze 1996
Mateusz Wróblewski 2003
Bartosz Maciąg 1996
Adrian Pytlewski 2000
Fabian Walaszczyk 1999
Mateusz Bachleda 2000

Pomocnicy:
Daniel Chyła 1987
Aleks Silski 2000
Aleks Hendryk 2000
Cezary Bać 1998
Dominik Szukiełowicz 2001
Gabriel Szygenda 2001
Dawid Rybacki 2001
Maksymilian Boczek 1997
Kornel Ryczowski 2003
Jeremiasz Grela 1998
Radosław Bazgier 2003
Piotr Sulima 1998
Napastnicy:
Adam Gross 1998
Cezary Zalewski 2002
Bartos Stankiewicz 2003

Trener:
Łukasz Drożdżal


 

Puchar Polski: Młyny w półfinale!

Szczypiornistki Młynów Stoisław Koszalin awansowały do półfinału rozgrywek o PGNiG Puchar Polski. W spotkaniu ćwierćfinałowym, po bardzo zaciętej walce, pokonały na wyjeździe drużynę Eurobud JKS Jarosław 28:27.

Zespoły miały ostatnio okazję zmierzyć się ze sobą w meczu III rundy PGNiG Superligi. Koszalinianki uległy wtedy rywalkom 25:28, ale spotkanie należało do zaciętych i wyrównanych, jakich nie brakuje na najwyższym szczeblu rozgrywek polskiego szczypiorniaka. W starciu pucharowym należało się więc spodziewać emocjonującej walki, która faktycznie zagościła w Jarosławiu od pierwszych sekund spotkania. Po sześciu minutach był remis 3:3. Przyjezdne były blisko zdobycia Pucharu Polski, gdy doszły aż do finału w poprzedniej edycji tych rozgrywek. Ochota na to trofeum w tym roku najwyraźniej nie minęła, bo koszalinianki postawiły gospodyniom trudne warunki i sprawnie zaczęły zwiększać przewagę (15. min – 6:9). Rywalkom udało się zmniejszyć różnicę (19. min – 9:10), a po chwili grając już w osłabieniu, potrafiły doprowadzić do remisu 11:11. Następnie wykorzystały swoją przewagę liczebną, gdy karę odbywała z kolei zawodniczka Młynów Stoisław. Na siedem minut przed zakończeniem pierwszej części spotkania miejscowe prowadziły 13:12. Do przerwy zwiększyły jeszcze przewagę. Zespoły schodziły do szatni przy wyniku 18:14.

„Biało-zielone” nie odpuszczały. Po zmianie stron boiska szybko odrobiły straty, dzięki czemu w 38. minucie na tablicy ponownie widniał remis (20:20). Następnie to one dyktowały warunki i wypracowały sobie przewagę, przy czym różnica sięgała maksymalnie dwóch bramek. Zacięta rywalizacja trwała w najlepsze, bo na dziesięć minut przed zakończeniem spotkania wszystko „zaczęło się od nowa”. Był remis 25:25, były też nerwy, bo przegrana oznaczała koniec marzeń o pucharze. Lepiej utrzymały je na wodzy koszalinianki, ale słowa uznania należą się także rywalkom, które miały przecież duży wkład w to pełne emocji sportowe widowisko. – Dziewczyny włożyły w ten mecz całe serce. Gratuluję im, bo pokazały charakter i walkę do samego końca. Zresztą to spotkanie to była „wojna”, która fajnie wyglądała z obu stron. Taka „wojna” wygrana jedną bramką tym bardziej cieszy – stwierdził Waldemar Szafulski, trener Młynów Stoisław.

Skład i bramki Młyny Stoisław Koszalin: Natalia Filończuk, Oleksandra Krebs – Gabriela Urbaniak 4, Paula Mazurek, Anna Mączka 6, Gabriela Haric, Natalia Volovnyk 2, Emilia Kowalik 2, Hanna Rycharska 3, Adrianna Nowicka 1, Lesia Smolinh 4, Martyna Borysławska 1, Iuliia Andriichuk 5, Daria Somionka.
Skład i bramki Eurobud JKS Jarosław: Karolina Szczurek, Małgorzata Ciąćka – Olesia Donets, Sylwia Matuszczyk 3, Zuzanna Mikosz, Valiantsina Nestsiaruk 4, Julia Pietras 1, Aleksandra Zimny 3, Martyna Żukowska 7, Kinga Strózik, Katarzyna Kozimur 6, Olesia Parandii 3.

Pozostałe spotkania ćwierćfinałowe zaplanowano na najbliższą środę. MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski podejmie drużynę EKS Start Elbląg, natomiast szczypiornistki KPR Gminy Kobierzyce będą gościć ekipę MKS Zagłębie Lubin. Tegoroczne mecze półfinałowe mają się odbyć środę, 24 marca, a finał w pierwszy weekend czerwca.

 
pzla.pl/

Hołub-Kowalik z brązowym medalem Halowych Mistrzostw Europy!

Koszalinianka Małgorzata Hołub-Kowalik podczas 36. Halowych Mistrzostw Europy w Toruniu wywalczyła medal razem z Aleksandrą Gaworska, Kornelia Lesiewicz i Natalia Kaczmarek . Biało-czerwone walczyły dzielnie w „ekstremalnym składzie”  przegrały zawodniczkami z Holandii oraz z Wysp Brytyjskich obie reprezentacje były poza zasięgiem naszych. Medal bardzo cieszy, tym bardziej, że Polki biegły bez Justyny Święty-Ersetic

Na pierwszej zmianie Kaczmarek dzielnie walczyła i była czwarta. Bardzo dobrze pobiegła doświadczona Hołub-Kowalik, dzięki czemu Kornelia Lesiewicz wybiegła na swojej zmianie jako pierwsza. 17-lata długo broniła pozycji, ale pod koniec biegu dała się wyprzedzić i oddała pałeczkę Aleksandrze Gawroskiej na trzeciej lokacie. Polka dzielnie się broniła i ta sztuka jej się udała. Biało-czerwone z brązowym medalem. Wielkie brawa dla Polek.

Zwyciężyły Holenderki z nowym rekordem mistrzostw. Srebro dla Brytyjek, brąz dla Polek.

MiejsceKrajCzas
1.Holandia3:27,15
2.Wielka Brytania3:28,20
3.Polska3:29,94

Reprezentacja Polski zdobyła w Toruniu aż 10 medali (1 złoty, 5 srebrnych i 4 brązowe).

 

Puchar Polski: W święto Kobiet z Eurobudem

W poniedziałek, 8 marca zawodniczki Młynów Stoisław przystąpią do rozgrywek o PGNiG Puchar Polski. Ich rywalkami i zarazem gospodyniami spotkania, będą szczypiornistki jarosławskiego Eurobudu.

 W meczach PGNiG Superligi w tym sezonie koszalinianki najpierw pokonały ten zespół na wyjeździe po rzutach karnych, następnie u siebie triumfowały w rywalizacji drugiej rundy, a ostatnio w spotkaniu w trzeciej rundy w Jarosławiu przegrały 25:28. Początek meczu pucharowego zaplanowano na godzinę 18. W pozostałych spotkaniach ćwierćfinałowych, w środę, 10 marca, ekipa KPR Gminy Kobierzyce podejmie broniące trofeum szczypiornistki Zagłębia Lubin, natomiast Start Elbląg zmierzy się na wyjeździe z Piotrcovią Piotrków Trybunalski.

 
Koszalinianki były blisko zdobycia Pucharu Polski w poprzedniej edycji tych rozgrywek, kiedy doszły aż do finału. Zmierzyły się w nim z drużyną Zagłębia Lubin i ostatecznie uległy „Miedziowym” 23:29. Szczypiornistki Młynów nie miały łatwego zadania, bo walczyły z pięciokrotnymi zdobywczyniami tego trofeum i jednocześnie aktualnymi wicemistrzyniami naszego kraju. Dla rywalek był to szósty triumf w rywalizacji o Puchar Polski. Koszalinianki zdobyły to trofeum tylko raz, a było to w 2008 roku.

Tegoroczne mecze półfinałowe zaplanowano na środę, 24 marca. Natomiast finał ma się odbyć w pierwszy weekend czerwca