W meczu 1 kolejki SUZUKI 1 Ligi Koszykówki Mężczyzn rozgrywanym w Koszalinie, Międzyszkolny Koszaliński Klub Sportowy „ŻAK” Koszalin przegrał na własnym parkiecie z drużyną Rawlplug „SOKÓŁ” Łańcut 69:79.
Dla koszalinian, po wywalczeniu awansu w ubiegłym sezonie i zdobyciu tytułu Mistrza Polski 2PLK w sezonie 2020/2021, był to pierwszy, historyczny mecz w 1 lidze. Beniaminek musiał rozegrać zawody bez swojego kontuzjowanego rozgrywającego – Mateusza PRYCIA. Po długiej przerwie spowodowanej kontuzją do składu powrócił Konrad KOZIOROWICZ. I kwarta spotkania przyniosła zdecydowany atak gości. Po gospodarzach widać było, że źle weszli w to spotkanie. Można było odczuć, że zbyt mocno chcą pokazać się zgromadzonej na trybunach publiczności. Zespół ŻAKA po kilku stratach, wymuszonych przez doświadczonego przeciwnika błędach i niecelnych rzutach za trzy punkty przegrał pierwszą odsłonę zawodów 22 do 8. Kolejna kwarta to zryw ŻAKA. Gospodarze zmotywowani przez trenera Piotra Ignatowicza pomału zaczęli odrabiać straty. Po rzutach za trzy Dłoniaka, Tomaszewskiego i Sewioła oraz przy niesamowitym dopingu kibiców zgromadzonych w hali koszalińskiej GWARDII, po bardzo agresywnej grze (5:0 w faulach dla ŻAKA na 5 minut przed końcem kwarty) koszalinianie zdołali odrobić część strat, by na przerwę zejść przy wyniku 32:44. W zespole trenera Dariusza Kaszowskiego wyróżniającym się zawodnikiem był w ataku Marcin Nowakowski, natomiast w obronie, drużynie ŻAKA – a przede wszystkim Darrell’owi Harrisowi – grę utrudniał Przemysław Wrona. III kwarta to w dalszym ciągu dominacja koszalinian i niesamowita pogoń wyniku. W 5 minucie tej części meczu ŻAK zdołał odrobić straty, by za chwilę objąć prowadzenie 53:51. Doświadczenie zespołu z Łańcuta dało jednak znać o sobie. Zdołali wyrównać, przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę i zakończyć kwartę wynikiem 55:59. Ostatnia część spotkania toczyła się przy wyrównanej walce obu zespołów. Różnica punktów była niewielka na korzyść graczy Rawlplug „SOKOŁA” Łańcut. Koszykarze ŻAKA cały czas starali się atakować i minimalizować różnicę punktów do 4 – 5. Niestety na 5,5. minuty przed końcem zawodów za swój piąty faul osobisty boisko musiał opuścić kapitan koszalinian: Marcin Zarzeczny. Bez tego ważnego zawodnika ŻAK nie zdołał już odrobić strat, a doświadczeni goście powiększyli przewagę nad rywalem. Całe spotkanie skończyło się wygraną zespołu z Łańcuta, który ostatecznie wygrał nad morzem różnicą 10 punktów – 79:69. Pomimo przegranej MKKS „ŻAK” Koszalin pokazał się w swoim debiucie na parkietach SUZUKI 1 Ligi Koszykówki Mężczyzn z bardzo dobrej strony. Po słabym początku meczu zespół udowodnił, że awans na zaplecze Energa Basket Ligi nie był przypadkiem. W zespole gospodarzy bardzo dobre zawody rozegrali byli „ekstraklasowcy”: popularny w Koszalinie „Darek” Harris, który oprócz 12 pkt. zanotował 16 zbiórek oraz Kuba Dłoniak – najskuteczniejszy wśród zawodników ŻAKA. W zespole z Łańcuta najwięcej punktów zdobył wspomniany już Marcin Nowakowski.
MKKS „ŻAK” Koszalin: Jakub Dłoniak (19), Wiktor Sewioł (18), Marcin Zarzeczny – kapitan (11), Darrell Harris (12), Marcin Tomaszewski (9), Mikołaj Czyż (2), Maciej Szewczyk (0), Konrad Koziorowicz (0), Eryk Naczlenis (0), Paweł Czubak (0).
Trener: Piotr Ignatowicz.
Asystent trenera: Jacek Imiołek.
Rawlplug „SOKÓŁ” Łańcut: Marcin Nowakowski (20), Przemysław Wrona (12), Filip Struski (12), Wojciech Pisarczyk – kapitan (11), Mateusz Szczypiński (9), Bartosz Czerwonka (7), Rafał Kulikowski (3), Mateusz Bręk (3), Michał Lis (2), Dawid Barciński (0).
Trener: Dariusz Kaszowski.
Asystent trenera: Mateusz Leja.