Gwardia Koszalin zremisowała bezbramkowo z Pomorzaninem Toruń. Remis utrudnił obu zespołom walkę o utrzymanie. Obecnie strata do bezpiecznej dwunastej lokaty podopiecznych Łukasza Drożdżala wynosi sześć punktów.
W pierwszych fragmentach spotkania gospodarze starali się wykorzystać oślepiające bramkarza Pomorzanina słońce. Strzały z dystansu jednak nie przyniosły upragnionego prowadzenia. W pierwszej połowie oba zespoły stworzyły wyrównane widowisko.
Po zmianie stron nadal żadna z drużyn nie potrafiła przechylić szali na swoją korzyść. Gwardia miała swoje szanse, ale Adrian Pytlewski i Dawid Rybacki nie zdołali wpakować piłki do siatki. Ostatecznie żadna bramka w sobotnie popołudnie na stadionie przy ul. Fałata 34 nie padła.
Przed koszalińskim zespołem walka w okręgowym Pucharze Polski. W środę 28 kwietnia o 18:00 w Wiekowie Gwardia zmierzy się z miejscową Wiekowianką. Natomiast kolejny ligowy mecz koszalinianie rozegrają 1 maja, w Swarzędzu Gwardię gościć będzie Unia, która aktualnie z 28 punktami traci jeden punkt do zespołu Łukasza Drożdżala.
Kolejne ważne spotkanie przed piłkarzami Gwardii Koszalin, którzy ze zmiennym szczęściem walczą o ligowy byt. Do Koszalina przyjeżdża Pomorzanin Toruń.
Zespół z Torunia plasuje się obecnie na piętnastej pozycji w ligowej tabeli z dorobkiem dwudziestu dziewięciu punktów. W dwudziestu trzech rozegranych meczach Pomorzanin odniósł siedem zwycięstw, zanotował osiem remisów i poniósł osiem porażek.
Rywalizację w grupie spadkowej Pomorzanin rozpoczął od pokonania Unii Swarzędz 1:0, a przed tygodniem uległ na wyjeździe Flocie Świnoujście 0:1. Koszalinianie zmagania w tej fazie rozgrywek rozpoczął od dwóch wyjazdowych pojedynków. Po wygranej w Jarocinie z Jarotą 3:0, w minionej kolejce zespół Łukasza Drożdżala uległ Nielbie Wągrowiec 0:1.
Obecnie Pomorzanin zajmuje piętnastą lokatę i ma punkt przewagi nad osiemnastą w tabeli Gwardią Koszalin. Zapowiada się ciekawy pojedynek. Ponadto pierwszy mecz zakończył się remisem 1:1.
Do bezpiecznej dwunastej lokaty podopieczni Łukasza Drożdżala tracą obecnie siedem punktów. Każdy z pozostałych spotkań dla Gwardii będzie jak mecz o życie, o tlen, o przetrwanie tzw. FINAŁY. Do końca rozgrywek pozostało jedenaście „FINAŁÓW”. Pierwszy z nich w sobotę 24 kwietnia o godzinie 17:0 na stadionie przy ul. Fałata 34.
Po dwutygodniowej przerwie zespoły PGNiG Superligi kobiet wracają do
gry. W niedzielę, 25 kwietnia szczypiornistki Młynów Stoisław Koszalin
podejmą drużynę EKS Start Elbląg. Tym samym rozpoczną czwartą, ostatnią
rundę tegorocznych rozgrywek.
Ekipa z Elbląga zdecydowanie gorzej radzi sobie w tym sezonie na parkietach Superligi niż w poprzednich latach. Na 21 rozegranych spotkań przegrała aż piętnaście, ale w ostatnim czasie postawiła trudne warunki zespołowi z Kobierzyc, czyli aktualnym wiceliderkom ligowej rywalizacji. Elblążanki pokonały je 5-4 w rzutach karnych, po tym jak mecz w regulaminowym czasie gry zakończył się remisem 20:20. Następnie szczypiornistki z Elbląga pokonały jarosławski Eurobud. Cieszące się ostatnio dobrą passą zawodniczki Startu znajdują się na 6. miejscu w ligowej tabeli z dorobkiem osiemnastu punktów. Tym samym tracą sześć „oczek” do koszalinianek, które plasują się o pozycję wyżej. Te mają za sobą gorszy okres, związany z licznymi kontuzjami. 28 marca pojechały do Lublina w zaledwie jedenastoosobowym składzie, a i tak prezentowały się nieźle. Przegrały z Perłą, ale trudno się dziwić, że drużynie osłabionej w tak znaczącym stopniu, w pewnym momencie zabrakło po prostu sił. Gdy do gry powróciła większość kontuzjowanych zawodniczek, „Biało-zielone” pewnie pokonały u siebie ekipę z Kobierzyc, więc i one, podobnie jak zespół z Elbląga, mają za sobą dobry występ. Koszalińskiej drużynie wciąż doskwiera jednak brak na parkiecie Anny Mączki.
– Trochę żałujemy, bo Lesia Smolinh oraz Natalia Volovnyk wyjechały ostatnio na zgrupowanie kadry narodowej B Ukrainy. Nie mieliśmy więc takiego komfortu pracy jak mieliśmy podczas przerwy świątecznej. Pracowaliśmy jednak intensywnie z pozostałą częścią zespołu. Mamy nadzieję, że do gry w następnym spotkaniu będzie mogła powrócić Anna Mączka. Julia Zagrajek wróciła do treningów, ale raczej nie zobaczymy jej na parkiecie w najbliższym spotkaniu. Pod znakiem zapytania stoi też występ Gabrieli Haric, która wróciła ze zgrupowania kadry narodowej B z niewielkim urazem – mówił Waldemar Szafulski, trener Młynów Stoisław Koszalin.
Od niedzielnego spotkania sztab szkoleniowy koszalińskiej drużyny, w roli osoby towarzyszącej, zasili trener Waldemar Szymański. Szkoleniowiec miał już okazję zapoznać się z drużyną oraz uczestniczyć w kilku treningach. Przypominamy, że w meczu pierwszej rundy koszalinianki uległy szczypiornistkom Startu na wyjeździe 24:26. Następnie w rywalizacji drugiej rundy pewnie pokonały u siebie przeciwniczki 33:24. Z kolei w spotkaniu trzeciej rundy, tak samo jak w pierwszym starciu sezonu musiały uznać wyższość rywalek. „Biało-zielone” przegrały w Elblągu 19:25.
Spotkanie 22. serii zaplanowano na niedzielę, 25 kwietnia. Początek gry o godzinie 15 w koszalińskiej hali widowiskowo-sportowej
Od 10 kwietnia trwa w najlepsze walka o utrzymanie w trzeciej lidze gr. II. O ligowy byt w grupie spadkowej trzeciej ligi walczy czternaście zespołów. Na koniec sezonu może okazać się, że grono spadkowiczów opuści, aż dziesięć zespołów, a ich miejsce zajmą spadkowicze z II ligi oraz mistrzowie czterech grup czwartej ligi. O utrzymanie w stawce trzecioligowców walczą m.in. Bałtyk i Gwardia. Wierzymy, że w sezonie 2021/2022 w gronie trzecioligowców zobaczymy oba zespoły z Koszalina.
Sytuacja Bałtyku: Bliżej utrzymania wydają się piłkarze Bałtyku Koszalin, którzy obecnie zajmują jedno z czterech bezpiecznych miejsc. Podopieczni Mariusza Lenartowicza są obecnie na jedenastej lokacie i posiadają pięć punktów przewagi nad trzynastą Nielbą Wągrowiec. Wydaje się, że najtrudniejsze spotkania koszalinian czekają w dwóch najbliższych kolejkach. Najpierw, arcywymagające spotkanie z dziesiątą w tabeli Kotwicą Kołobrzeg, a tydzień później rywalizacja z dziewiątym Sokołem Kleczew. Jednak różnice punktowe są tak niewielkie. W pozostałych spotkaniach trwającego sezonu Bałtyk rozegra już tylko jedno spotkanie z zespołem, który jest już pewny spadku do czwartej ligi z Mieszkiem Gniezno. Niezwykle ważnym atutem dla zespołu z ul. Andersa jest fakt, że w jedenastu pozostałych spotkaniach, w aż siedmiu będą pełnić funkcję gospodarzy.
Sytuacja Gwardii: Zdecydowanie w trudniejszej sytuacji znaleźli się obecnie piłkarze Gwardii Koszalin, którzy, nawet gdyby z II ligi nikt nie trafił do drugiej grupy trzeciej ligi to obecnie, są na miejscu spadkowym. Do bezpiecznej dwunastej lokaty podopieczni Łukasza Drożdżala tracą obecnie siedem punktów. Każdy z pozostałych spotkań dla Gwardii będzie jak mecz o życie, o tlen, o przetrwanie tzw. FINAŁY. Do końca rozgrywek pozostało jedenaście „FINAŁÓW”. Pocieszającym faktem powinno być dla Gwardii to, że czekają ją jeszcze trzy spotkania z najsłabszymi zespołami w lidze. Niestety pozostały koszalinianom do rozegrania również cztery spotkania z najlepszym w grupie spadkowej.
II liga – spadki Dla losów Bałtyku i Gwardii kluczowe są spadki z drugiej ligi. Najważniejsze, aby ligowy byt w drugiej lidze utrzymały zespoły z województw, które tworzą III ligę – grupa II, czyli: pomorskiego, zachodniopomorskiego, kujawsko-pomorskiego oraz wielkopolskiego.
Decydujące dla naszych klubów z niższych ligi będzie to czy, wśród spadkowiczów z II ligi znajdą się Lech II Poznań, Olimpia Grudziądz, Błękitni Stargard, KKS Kalisz, Bytovia Bytów i Chojniczanka Chojnice. Zgodnie z regulaminem II ligę opuszczą 3 ostatnie zespoły. Obecnie na miejscach spadkowych znajdują się wspomniany Lech II i Olimpia, a niewielką przewagę nad miejscami spadkowymi posiadają Bytovia i Błękitni. Natomiast o los Chojniczanki nie powinniśmy się martwić, walczy o awans do pierwszej ligi. W dość konfortowej sytuacji jest, również KKS Kalisz.
Z regulaminu… Zgodnie z regulaminem z III ligi spadnie 7 ostatnich zespołów. Ta ilość zostanie zwiększona o drużyny, które spadną z II ligi z województw pomorskiego, zachodniopomorskiego, kujawsko-pomorskiego oraz wielkopolskiego.
W sezonie 2021/2022 w III lidze – grupa II zagra 18 zespołów.
Koszalińska Gwardia poniosła pierwszą porażkę w grupie spadkowej trzeciej ligi. W drugiej kolejce zespół Łukasza Drożdżala przegrał 0:1 z Nielbą Wągrowiec.
Jedyną bramkę w meczu gospodarze zdobyli w 20 minucie. Jedynego gola w meczu zdobył w 20 minucie, a jego autorem był Tomasz Bzdęga.
Porażka skomplikowała sytuację w walce o utrzymanie piłkarzy Gwardii. Koszalinianie zajmują obecnie osiemnaste miejsce i do miejsca trzynastego miejsca, które gwarantuje utrzymanie w lidze — traci obecnie dwa punkty. Dodajmy, że trzynasta jest obecnie Nielba Wągrowiec.
Następny mecz Gwardia Koszalin zagra 24 kwietnia. Rywalem koszalinian będzie Pomorzanin Toruń. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:00 w Koszalinie. W pierwszym meczu obu drużyn padł remis 1:1.
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Akceptuje
Ta strona wykorzystuje pliki cookies
Javascript not detected. Javascript required for this site to function. Please enable it in your browser settings and refresh this page.