Górnik mało przyjazny dla Gwardii
r
Gwardia Koszalin została skaleczona na własnym boisku w meczu przyjaźni przez Górnik Konin. Goście nie mieli litości i wygrali w pełni zasłużenie 4:0.
Gospodarze w pierwszych minutach rywalizacji posiadali przewagę, ale nie potrafili znaleźć sposobu na pokonanie bramkarza Górnika. W 27. minucie bramkę dla gości zdobył Dawid Przybyszewski, który dobił strzał Jeremiasza Greli. Do przerwy Górnik prowadził 1:0.
Po zmianie stron jedno z dośrodkowań na bramkę powinien zamienić Maciej Stańczyk. Z rzutu rożnego dośrodkował Paweł Bednarski, jednak pozostawiony bez opieki Maciej Stańczyk źle trafił w futbolówkę, a próba dobitki w wykonaniu Dominika Drzewieckiego minęła światło bramki.
W 57 minucie miała miejsce kluczowa sytuacja. Faul Macieja Stańczyka w okolicach linii środkowej boiska, za co defensor drużyny koszalińskiej został ukarany drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką. Gwardia starała się jeszcze odwrócić losy rywalizacji, ale nie potrafiła wpakować piłki do siatki. Górnik zadał jeszcze trzy ciosy. Dwie bramki strzelił Mateusz Majer, a rezultat ustalił Bartosz Świderski. Gwardia przegrała wysoko 0:4.
Kolejny mecz Gwardia zagra 3 listopada o 14:00 na wyjeździe z Wierzycą Pelplin.
Zdjęcia / fot. Jacek Imiołek