Żak Koszalin- podsumowanie II ligowego sezonu.
O podsumowanie pierwszego sezonu na szczeblu centralnym koszalińskiego Żaka poprosiliśmy trenera Jacka Imiołka.
Po raz pierwszy graliście na szczeblu centralnym, czy poziom rozgrywek was zaskoczył?
Poziom rozgrywek nie tyle nas zaskoczył co zmusił do szybkiej adaptacji. Widoczne to było w pierwszych czterech meczach, w których polegliśmy. Oczywiście gdy dziś zerkniemy na tabele każda z tych czterech porażek miała miejsce z dużo wyżej lokowanym rywalem. Porażka w pierwszym meczu jedynie 3 punktami- z niecelnym rzutem na dogrywke- mogła dać trochę nieprawdziwy obraz układu sił w lidze.
Czy uważasz, że początek sezonu był zbyt bojaźliwy w waszym wykonaniu?
Myśle ze ten początek był naszym przygotowaniem się do dalszej części sezonu. Gdy zobaczyłem terminarz od razu wiedziałem ze musimy być gotowi na ciężki scenariusz. Porażki nas zahartowały i pokazały co musimy zmienić by utrzymać się w II lidze. Ale jak to mówią pierwsze koty za płoty dzięki czemu później było łatwiej.
W następnym sezonie, również będziesz odpowiadał za seniorski zespół?
W tym momencie nic na ten temat nie wiem. Chyba każdy z nas czeka na unormowanie sytuacji z covid-19.
Ostatnio w portalach społecznościowych widziliśmy akcję I liga dla Żaka? Czy jest na to szansa już teraz?
To pytanie do władz klubu. Myślę, że ciężko w obliczu wielu innych obciążeń będzie uzbierać pieniądze na pierwszą lige…ale na te decyzje musimy poczekać.
Czy zawodnicy obecnie trenują czy mają już wolne?
Zawodnicy mają wolne.
Uważasz, że to co obecnie się dzieje w kraju doprowadzi do likwidacji wielu małych klubów?
Kluby które bazują na pomocy spółek skarbu państwa (te większe) i spółek miejskich (te mniejsze) muszą sie niestety liczyć z okrojonymi dla nich funduszami. Mówiąc szczerze ciężko przewidzieć jaki scenariusz wyłoni się po pandemii i co gorsze…ciężko przewidzieć kiedy ona się skończy. Życzyłbym sobie i innym klubom dalszego działania, wiem jednak że do tego potrzebne są fundusze…jak będzie…chyba najtęższe głowy teraz tego nie wiedzą.