III liga: Rzepecki bohaterem

Koszalińska Gwardia wywalczyła punkt w wyjazdowym meczu z Unią Swarzędz. Bohaterem spotkania można określić Mariusza Rzepeckiego, bramkarz koszalińskiego zespołu obronił dwa rzuty karne, z czego jeden w doliczonym czasie drugiej połowy. Mecz zakończył się remisem 1:1, a oba zespoły kończyły mecz w osłabieniu.

Gwardia do wielkopolski udała się osłabiona brakiem kilku zawodników, a Łukasz Drożdżal miał do dyspozycji jedynie 15 zawodników. Z powodu nadmiaru kartek zabrakło m.in. doświadczonych Daniela Chyły i Bartosza Maciąga, kilku innych graczy, jak m.in. Dawid Skoczyk, Marcel Ziemann, Mateusz Bachleda czy Dawid Rybacki zmaga się z problemami zdrowotnymi.

Pierwszy gol w spotkaniu padł w pierwszym kwadransie gry. Piłkę do siatki skierował Adam Gross i Gwardia wyszła na prowadzenie. W końcówce pierwszej połowy goście wywalczyli rzut karny, a jedenastkę na bramkę zamienił Mateusz Molewski.

W pierwszych minutach po zmianie stron goście ponownie stanęli przed szansą zdobycia bramki z rzutu karnego. Tym razem górą w pojedynku z graczem miejscowych okazał się golkiper Mariusz Rzepecki.

W 74. minucie jeden z zawodników Unii ujrzał czerwoną kartkę i gospodarze kończyli spotkanie w osłabieniu. Taki stan rzeczy nie trwał jednak długo, w 79. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Jeremiasz Grela, który pojawił się na boisku kilka minut wcześniej.

W doliczonym czasie gry arbiter po raz trzeci w tym meczu wskazał na wapno. Z taką decyzją arbitra nie zgadzał się szkoleniowiec koszalińskiej drużyny, który ukarany został czerwoną kartką. Ponownie górą w pojedynku z rywalem okazał się Mariusz Rzepecki, broniąc drugą w tym spotkaniu jedenastkę!