Poznajmy się – Weronika Spolska

Kolejną zawodniczką w cyklu „Poznajmy się” jest biegaczka, a nawet można powiedzieć ultramaratonka, która ma na swoim koncie bardzo dobre wyniki w biegach Ultra. Ponadto dwukrotnie była sklasyfikowana na koniec sezonu w naszym RUNkingu. Niezwykle skromna, ale jednocześnie niezwykle ambitna biegaczka Weronika Spolska.

Sportowe plany na najbliższe miesiące?
W ostatnią niedzielę lutego wystartuję w Półmaratonie Wiązowskim, a 16go kwietnia po raz drugi stanę na starcie maratonu w Dębnie. Po tym starcie od maja planuję górskie i trailowe starty w różnych regionach w Polsce, ale nie zabraknie mnie również na okolicznych imprezach biegowych

Największy sportowy sukces?
Dla mnie największym sukcesem jest to, że biegam i poświęcam temu czas mimo, że często nie mam czasu i trzeba wszystko dobrze zaplanować, by to bieganie ogarnąć, najważniejsze dla mnie, że niezmiennie sprawia mi to radość! Co do liczb i wyników to jestem szalenie zadowolona z ubiegłorocznej wygranej wśród kobiet podczas Ultra Mazur, przebiegnięcia 104km oraz fajnego debiutu w Maratonie 3:24:07.

Marzenie sportowe?
Marzenia to bieganie jak najdłużej ciesząc się tym! Chciałabym również wyjechać na miesięczny obóz biegowy w Kenii

Twój sportowy wzór?
To chyba polski piłkarz ręczny Karol Bielecki oraz fascynują mnie himalaiści, tacy jak Krzysztof Wielicki czy Jerzy Kukuczka

Ile czasu tygodniowo zajmuje Tobie trening? Na trening biegowy poświęcam między 7-8-9 h tygodniowo w zależności od wykonywanego treningu (biegam 5x tyg) oraz dbam o trening siłowy, mobilizację na co też poświęcam 2-3h w tygodniu

Sport dzieciństwa?
Uprawiałam sport od dziecka, w 5 klasie szkoły podstawowej zaczęłam grać w siatkówkę, co robiłam codziennie, nieraz po 2 razy dziennie miałam trening przez okres ok 7 lat, później uprawiałam ten sport bardziej rekreacyjnie, łącznie jednak ok. 15 lat. Zaprzestałam 3 lata temu po kolejnym już w życiu skręceniu stawu skokowego, a że zaczynałam już przygodę z bieganiem to nie chciałam temu bieganiu przeszkadzać, ale nie mówię, że nigdy nie wrócę do tego.

POLECAMY