Wygrana mimo przeciwności!

IMG_4832AZS Koszalin wygrał na bardzo trudnym terenie w Starogardzie Gdańskim 76:68. Pomimo problemów kadrowych, koszalińscy zawodnicy swoją walecznością zasłużyli w tym meczu na miano gladiatorów!


Przed meczem

Przerwa spowodowana występami kadry narodowej była okazją do poprawienia tych elementów gry Akademików, które wciąż tego wymagały oraz możliwością przygotowania się do kolejnych potyczek w Energa Basket Lidze. Jednak powrót po niemal dwutygodniowej rozłące od ekstraklasowych parkietów to zawsze pewna niewiadoma. Dodatkowo pierwszym rywalem AZS była mająca aspiracje do gry w play-off Polpharma Starogard Gdański. Ekipa z Kociewia do tej pory wygrała 12 spotkań w EBL, w tym pierwszą potyczkę z AZS. Mecz w Koszalinie zakończył się wynikiem 86:81, choć to koszalinianie przez większość czasu prowadzili i dopiero ostatnia kwarta zadecydowała o ich porażce. Liderami biało-niebieskich w tamtym meczu byli Woods (18 pkt) i Jeszke (17 pkt).

Pozytywne zamieszanie

Lepiej w niedzielny pojedynek wyszedł koszaliński AZS. Po pierwszych dziesięciu minutach Akademicy prowadzili 18:10. Można śmiało stwierdzić, że podopieczni Dragana Nikolicia korzystali ze sporego zamieszania zarówno po jednej, jak i drugiej stronie parkietu. Wydawałoby się, że nieuporządkowana gra przysparza problemy, jednak w tym przypadku było zupełnie inaczej, AZS udowadniał, że taki styl może być działać na jego korzyść. Sytuacja niewiele się zmieniła również w drugiej kwarcie. Gra co prawda bardziej się uporządkowała, ale to AZS przeważał w pojedynkach z rywalem. Mądrze wykorzystywał swoje atuty w ataku i obronie. Dobrze prezentowali się Dłoniak (9pkt do przerwy) i Baldwin (7 pkt do przerwy). Akademicy po 20 minutach gry prowadzili 35:24.

Rozważnie i walecznie

Po długiej przerwie AZS w dalszym ciągu grał dobrze. Na każde punkty przeciwników odpowiadał celnymi rzutami, co pozwalało koszalińskiemu zespołowi utrzymywać kilkupunktowe prowadzenie. Po trafieniach Jeszke i Baldwina w połowie trzeciej kwarty przewaga biało-niebieskich urosła nawet do 14 „oczek”. Ostatecznie gospodarze do końca trzeciej odsłony meczu odrobili połowę strat i ostatnia kwarta rozpoczynała się przy wyniku 53:46 dla AZS. W niej również podopieczni Dragana Nikolicia prezentowali bardzo dobrą koszykówkę. Przy wysokiej skuteczności z gry (48% do 37 min meczu) potrafili kontrolować wynik. Polpharma dwoiła się i troiła, ale nie mogła znaleźć sposobu na Akademików, którzy grali niezwykle walecznie do samego końca spotkania i zasłużenie wygrali 76:68. Najskuteczniejszym zawodnikiem AZS był Diante Baldwin – 19 pkt., który w kluczowych sytuacjach czwartej kwarty brał odpowiedzialność na swoje barki.

W meczu nie mógł wystąpić Aleksandar Marelja, natomiast w Starogardzie Gdańskim na parkiecie nie pojawił się również Qyntel Woods ze względu na kontuzje. Pozostali zawodnicy dali jednak z siebie wszystko, a biorąc pod uwagę że jeszcze w piątek zdolnych do treningu było zaledwie sześciu koszykarzy, naszym zawodnikom należą się podwójne brawa za walkę, poświęcenie i zwycięstwo w Starogardzie Gdańskim.

 

źródło: azs.koszalin.pl