SPP : Spójnia z trenerem Lukomskim melduję się w półfinale turnieju.
W piątek 12 lutego o godzinie 20:30 zespół z Stargardu podejmował faworytów z Wrocławia, lecz Śląsk był osłabiony brakiem Ivana Ramljaka , który ciągle narzeka na lekki uraz.
Spójnia zyskała w składzie powracającego po kontuzji Filipa Matczaka , który ten mecz mógł zaliczyć do udanych i świetnie spisywał się z dobrze grającym Raymondem Cowelsem i Mateuszem Kostrzewskim.
W drużynie z Wrocławia ciągle problemy ze skutecznością ma Strahinja Jovanovic i prawie wszystkie jego dobre akcje nie kończyły się punktami dla Śląska.
Kyle Gibson nie rozegrał tak dobrego meczu jak z zespołem z Ostrowa i przegrywał pojedynki z Filipem Matczakiem i Kacprem Mlynarskim . Elijah Stewart zagrał poniżej oczekiwań i lekko mówiąc nie przypominał świetnego rezerwowego Śląska że stycznia.
Ostateczny wynik spotkania to 92:73 dla Stargardzian , którzy już w sobotę 13 lutego będą rywalizować o finał z Treflem Sopot i są nawet uznawani za minimalnego faworyta.
Trener Vidin na pewno czuje rozczarowanie , ponieważ w tym roku on i jego podopieczni bardzo nastawiali się na zdobycie tego pucharu pokonując w nim zespół z Zielonej Góry lub z Ostrowa Wielkopolskiego . Warto też dodać , że Śląsk wygrał z Zastalem na wyjeździe (80:84) a Ostrów pokonali u siebie tydzień przed Pucharem Polski (98:97).