Gwardia walczyła w dziesięciu i została skarcona
Gwardia Koszalin przegrała w piątek 27 kwietnia na własnym boisku z ROW 1964 Rybnik 1:4. Koszalinianie przez 60 minut musieli radzić sobie w dziesięciu.
Gwardia Koszalin przegrała w piątek 27 kwietnia na własnym boisku z ROW 1964 Rybnik 1:4. Koszalinianie przez 60 minut musieli radzić sobie w dziesięciu.
Walcząca o utrzymanie w drugiej lidze Gwardia Koszalin w piątek 27 kwietnia podejmie dziesiąty zespół rozgrywek Row 1964 Rybnik. SPotkanie rozpocznie maraton pięciu meczów przed własną publicznością z rzędu zawodników z Koszalina.
Rozpoczął się już szósty sezon koszalińskich Leśnych Piątek. Pierwszy z czterech tegorocznych biegów zgromadził blisko 640 biegaczy. Najmłodsi na mecie otrzymywali medale w kształcie dzików.
Już po raz 35 w Szczecinku odbył się memoriał Winanda Osińskiego, w którym uczestniczyło blisko 750 biegaczy. Dystans 10 km najszybciej pokonał Białorusin Ilja Sławieński z Homla, uzyskał czas 31 minut i 6 sekund, niecałą minutę gorszy od rekordu trasy. Biegacze ze Wschodu zajęli całe podium, drugi i trzeci byli Ukraińcy Michajło Iwieruk i Dmytro Musijaczenko, a Piotr Drwal z Ustki, z wynikiem 32:35, finiszował czwarty, po ostrej walce na finiszu z Łukaszem Wirkusem i Marcinem Zagórnym (cała trójka zmieściła się w przedziale 3 sekund).
Kolejny mecz rozegrały piłkarki Victorii SP2 Sianów, tym razem na wyjeździe z drużyną Błękitnych w Stargardzie . Zdecydowanymi faworytkami były piłkarki z Sianowa, które w poprzednim meczu w rundzie jesiennej zdeklasowały stargardzianki 15:0 a na dodatek były liderkami tabeli i to bez straty punktu. Tym razem to był inny mecz. Stargardzianki były bardzo zmotywowane , grały dobrze i bardzo ambitnie. Trzeba też powiedzieć ,że sprzyjało im szczęście. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2.