III liga: Podjęli rękawice w walce o ligowy byt.

Udanie rozpoczynają zmagania w grupie spadkowej piłkarze Gwardii Koszalin. Zespół Łukasza Drożdżala pokonał w Jarocinie miejscową Jarotę 3:0. Zwycięstwo wydostało koszalinian ze strefy spadkowej. Jednocześnie był to udany rewanż za porażkę z marca.

W pierwszej połowie znakomitą skuteczność zaprezentował Gabriel Szygenda. Wychowanek Gwardii Koszalin otworzył wynik w 9 minucie. W pierwszych 45 minutach 19-letni piłkarz podwyższył rezultat na 2:0. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.

Po zmianie stron na bramkę musieliśmy czekać, aż do 90 minucie, gdy Maksymilian Boczek ustalił wynik spotkania na 3:0.

Zwycięstwo wydostało koszalinian ze strefy spadkowej. Obecnie z 28 punktami na koncie Gwardia zajmuje piętnastą lokatę i posiada punkt przewagi nad szesnastą zagrożoną pozycją, którą obecnie zajmuje Nielba Wągrowiec.

Bardzo ważne spotkanie dla zespołu Łukasza Drożdżala, gdy 17 kwietnia zmierzy się ze wspomnianą Nielbą. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:00 we Wągrowcu. Dodajmy, że pierwszy mecz Gwardia z Nielbą zremisowała 2:2.

 

III liga: O wydostanie się z czerwonej strefy

Przed piłkarzami Gwardii Koszalin trudne spotkanie z Jarotą Jarocin. Zespół Łukasza Drożdżala zainauguruje grę w grupie spadkowej trzeciej ligi od wyjazdowego meczu z Jarotą Jarocin.

Koszalinianie niespełna miesiąc, również w Jarocinie rywalizowali z miejscową Jarotą. Spotkanie zakończyło się wygraną gospodarzy 2:1, ale pierwsi bramkę zdobyli piłkarze Gwardii.

Przed startem decydującej rywalizacji o utrzymanie w lidze. W lepszej sytuacji jest Jarota, która jest obecnie trzecim zespołem grupy spadkowej. Zespół z Jarocina w 21 spotkaniach wywalczył 29 punktów.

Podopieczni Łukasza Drożdżala znajdują się obecnie w strefie spadkowej, ale zwycięstwo z Jarotą pozwoli Gwardii wydostać się z „czerwonej strefy”. W 21 spotkaniach koszalinianie wywalczyli 25 punktów.

Spotkanie Gwardii z Jarotą Jarocin zaplanowano na sobotę 10 kwietnia. Początek o godzinie 17:00.

Zobacz, również:

 

III liga: z Jarocina bez punktów

Piłkarze Gwardii Koszalin ambitnie walczyli z Jarotą Jarocin, ale to oni schodzili z boiska jako przegrani. Spotkanie zakończyło się wygraną zespołu z Jarocina 2:1. Jedynego gola dla koszalinian zdobył z rzutu karnego Daniel Chyła.

Spotkanie rozgrywane było w trudnych warunkach. Porywisty wiatr i mocne opady deszczu nie pomagały w grze. Pierwsi szansę bramkową mieli koszalinianie, ale w dogodnej sytuacji przestrzelił Adam Gross. Gospodarze odpowiedzieli akcją lidera klasyfikacji strzelców — Krzysztofa Bartoszaka, ale wynik nie uległ zmianie.

W 25 minucie po znakomitym podaniu z głębi pola Daniela Chyły, w obrębie szesnastki faulowany był Jeremiasz Grela i arbiter podyktował rzut karny. Jedenastkę na bramkę zamienił Chyła, dla którego była to siódma bramka w trwającym sezonie.

Kolejne bramki padały w drugiej połowie. W 56 minucie po szybkiej akcji mocnym strzałem do remisu doprowadził Marcin Konopka. Chwilę wcześniej w dobrej sytuacji znalazł się Jeremiasz Grela, lecz strzał pomocnika koszalińskiej drużyny został zablokowany przez jednego z obrońców.

W 78. minucie dwójkową akcję Damian Pawlak — Krzysztof Bartoszak, pewnym strzałem z bliskiej odległości wykończył pierwszy z wymienionych i miejscowi objęli prowadzenie, którego nie oddali już do ostatniego gwizdka. Chwilę później, drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Aleks Silski i Gwardia kończyła spotkanie ze stratą jednego zawodnika.

Kolejne spotkanie koszalinianie zagrają 20 marca na własnym boisku z Elaną Toruń. Początek o godzinie 14:00.

Skład Gwardii: Skoczyk — Maciąg, Wojciechowski, Silski, Bachleda, Szygenda, Chyła, Hendryk, Szukiełowicz, Grela (66. Boczek), Gross (73. Zalewski).

 

Komplikuje się sytuacja Gwardii

Kolejnej porażki doznali podopieczni Tadeusza Żakiety w rozgrywkach trzeciej ligi. W bardzo ważnym dla losów Gwardii, koszalinianie przegrali 0:2 z sąsiadem w ligowej tabeli Jarotą Jarocin.

Koszaliński zespół niemal przez całe spotkanie był zaledwie tłem dla dobrze dysponowanych zawodników Jaroty. W pierwszych fragmentach spotkaniach lepsze wrażenie sprawiali piłkarze Gwardii, którzy bardzo szybko mogli objąć prowadzenie. Już w 6 minucie Keisuke Naka próbował przelobować bramkarza Jaroty, ale bramkarz gości w porę się zorientował.

Spotkanie momentami przypominało pojedynek bokserski typowa akcja za akcję. Wymiana ciosów skończyła się źle doa Gwardii. W 19 minucie Mikołaj Łopatko wyprowadził Jarotę na prowadzenie. W 24 minucie koszalinianie mieli rzut wolny pośredni na 5 metrze, ale Dominik Drzewiecki pomylił się w tej dogodnej sytuacji.

Pierwsze minuty drugiej połowy, również były chaotyczne. Jarota była bliska zdobycia bramki samobójczej, ale na nieszczęście Gwardii futbolówka nie wylądowała w siatce. W 55 minucie Drzewiecki znalazł się przed bramkarzem gości, ale zaskoczony sutacją oddał szybki i zarazem niecelny strzał. W 61 minucie drugi cios zadał Mikołaj Łopatko i Jarota prowadziła 2:0.

Gwardia starała się zdobyć kontaktową bramkę, ale brakowało jej pomysłu na odmienienie losów rywalizacji. Spotkanie zakończyło się wygraną Jaroty 2:0.

Obecnie Gwardia z 21 punktami na koncie zajmuje piętnastą lokatę (ostatnie miejsce nad strefą spadkową), a tuż za nią jest Chemik Bydgoszcz, który ma tyle samopunktów, co koszalinianie.

W kolejnej kolejce zespół Tadeusza Żakiety zmierzy się na wyjeździe z dwunastą drużyną trzeciej ligi – Pogonią II Szczecin. Spotkanie zaplanowano na 12 maja, początek o godzinie 11:00.

Zdjęcia / fot. Jacek Imiołek