Mecz KSKK- UKS Trójka Żyrardów…napisać, że był to mega roller coster to nic nie napisać. Początek KSKK, druga kwarta Trójka i jej prowadzenie 38:27. Po zmianie stron znów zmiana frontu i pełna dominacja KSKK, dodam tylko, że tą kwartę koszalinianki wygrały 30:12.
Zakończyła się licealiada koszalińskich szkół w koszykówce kobiet i mężczyzn. Panie zakończyły swoje rozgrywki już 3 tygodnie temu, natomiast panowie dziś (09-02-23) co spowodowane było rozgrywkami strefowymi uczniów grających w klubach.
fot. Jacek Imiołek
Wśród dziewcząt kolejność ostateczna była następująca:
Zawodnik koszalińskiego Żaka Koszalin został wyróżniony dwa razy przez trenerów grupy A II ligi koszykówki mężczyzn. Popularny Darek został graczem pierwszej piątki oraz najbardziej wartościowym zawodnikiem ligi.
W sobotę przez spotkaniem z Daas Hills Bielsko Biała Darrell otrzymał wyróżnienia z rąk komisarza zawodów Pana Igora Kucenki.
fot. Marcin Chyła
Koszaliński podkoszowy ma w tym sezonie niesamowite statystyki. Jest liderem drużyny w punktach i zbiórkach, oraz liderem całej II ligi w tym ostatnim elemencie koszykarskiego rzemiosła. Średnie na poziomie 18,5 pkt. i 15,3 zb. mówią same za siebie i chyba nikogo nie dziwią wyróżnienia. Dzięki pozyskaniu Darrella Harrisa koszalinianie znaleźli się w playoff i prowadzą dziś w II rundzie ze wspomnianą ekipą z Bielska Białej 1:0. Już w niedziele koszykarze zagrają mecz na wyjeździe. W przypadku wygranej przejdą do następnej rundy gdzie zmierzą się z wygranym pary Sokół Ostrów Mazowiecka a rewelacją playoff IgnerHome AZS Basket Nysa, która niżej rozstawiona wyeliminowała już Sokoła Międzychód a teraz prowadzi 1:0 po meczu na wyjeździe.
Żak w II rundzie playoff, zakładaliśmy że wygrają wyżej rozstawieni a przegrali. I tak rysuje się nowa droga po pierwszą ligę.
W najbliższą sobotę koszalinianie zmierzą się z Daas BH Bielsko Biała, która pokonała KKS Ragor Tarnowskie Góry 83:69 i 67:67. Najlepszym zawodnikiem tej rundy wśród bielszczan był Grzegorz Szybowicz. Rozgrywający ze średniej 12,7 wskoczył na 19 pkt/mecz i miał 9/20 w rzutach za 3 pkt. Poza nim na obwodzie niebezpieczny zostaje wybrany do pierwszej piątki grupy C i drugiej piątki całej II ligi Wojtek Zub. My stawiamy na Żaka, a jak będzie…dowiemy się z parkietów.
W drugiej parze- interesującej kibiców Żaka Koszalin- z której wyłoni się przeciwnik w następnej rundzie też niespodzianka. Rozstawiony z II miejsca Sokół Międzychód (i naszym zdaniem najtrudniejszy przeciwnik w drodze do strefy medalowej) odpadł niespodziewanie z IgnerHome AZS Basket Nysa. Drużyna Michała Ignerskiego będzie mierzyć się z Sokołem z Ostrowa Mazowieckiego. Już nie będziemy się silić na typowanie, ani stawianie tez o wygranych wyżej rozstawionych. Niech wygra lepszy!!!
W innych parach II rundy ciekawie zapowiada się pojedynek szczecińskiego Ogniwa z AZS AGH Kraków. Szczecinianie dość łatwo poradzili sobie z Politechniką Gdańską mimo braku Dominika Grudzińskiego, krakowianie z kwitkiem odprawili rezerwy Dąbrowy Górniczej.
Bardzo ciekawą parą jest doskonale znana nam Noteć Inowrocław (wygrana 3 punktami w dwumeczu z młodzieżą z Trefla Sopot) kontra BS Polonia Bytom. Pojedynek 3 ekipy grupy A i drugiej grupy C będzie naprawdę gorący, mamy tylko nadzieje ze Karol Michałek wróci do gry dla Noteci. Nie było go w rewanżu z Treflem i nie dostaliśmy informacji dlaczego.
Zapraszamy na relacje z I meczu Żak Koszalin- Daas Bielsko Biała.
Po trzech przegranych z rzędu zawodniczki Młynów Stoisław Koszalin mają na koncie wyczekiwane zwycięstwo. W meczu 17. serii PGNiG Superligi pokonały na swoim parkiecie drużynę KPR Ruch Chorzów 35:24. – Najważniejsze było dziś to, by zrewanżować się rywalkom po ostatniej porażce i zdobyć trzy punkty. Zadanie zostało wykonane, ale nie ukrywam, że zrobiłyśmy trochę błędów, co zresztą widać po wyniku. Dwadzieścia cztery bramki po stronie ruchu to może nie jest dużo, ale miałyśmy trochę inne założenia jeżeli chodzi o walkę z kołem. Tymczasem ich zawodniczka zagrała bardzo dobrze. Liczy się jednak wynik końcowy, więc cieszymy się z trzech punktów – mówiła Adrianna Nowicka, kapitan Młynów Stoisław Koszalin.
fot. Jacek Imiołek
Chociaż chorzowianki zajmują ostatnią pozycję w ligowej tabeli i mają na koncie zaledwie trzy zwycięstwa, postawiły koszaliniankom trudne warunki. Po siedmiu minutach rywalizacji był remis 4:4. Momentami robiło się nerwowo, a obie drużyny prezentowały zbliżony poziom, mimo że gospodynie znajdują się aktualnie o trzy pozycje wyżej od rywalek. Po niespełna dziesięciu minutach gry sędzia odesłał na ławkę Marcelinę Polańską, by tam odbyła karę dwóch minut. Na tablicy widniał wtedy rezultat 6:5 na korzyść miejscowych, przed którymi pojawiła się szansa na zwiększenie przewagi. Szczypiornistki Młynów okazję wykorzystały, dzięki czemu chwilę później prowadziły już nieco pewniej, bo 8:5. Wkrótce przyjezdne znów musiały grać w okrojonym składzie, gdy na ławkę powędrowała Agnieszka Piotrkowska. Mimo osłabienia zawodniczkom Ruchu udało się zmniejszyć różnicę do jednego trafienia (18. min – 11:10). Do zakończenia pierwsze połowy chorzowianki „załapały” jeszcze trzy kary. Koszalinianki skutecznie wykorzystywały swoją przewagę liczebną na parkiecie. Zespoły schodziły do szatni przy wyniku 17:12 na korzyść „Biało-zielonych”. W ostatnich sekundach przed przerwą w drużynie Młynów Stoisław pojawiły się jednak problemy. Decyzją sędziów dwuminutowe kary otrzymały Adrianna Nowicka oraz Paula Mazurek, podczas gdy swoje kary odbywały już Daria Somionka i Anna Mączka. Przez pół minuty drugiej części spotkania miejscowe grały więc w trzyosobowym składzie przeciwko siedmiu rywalkom. Co ciekawe, do momentu powrotu na boisko wszystkich zawodniczek koszalińskiej ekipy, gospodynie nie straciły wypracowanej wcześniej przewagi (34. min – 18:13). Od 37. do 48. minuty zespoły grały „bramka za bramkę”. Na parkiecie, podobnie jak na początku spotkania trwała więc zacięta i wyrównana walka (26:21). Przed zakończeniem meczu koszalinianki zwiększyły jeszcze przewagę, czym przypieczętowały swoje wyczekiwane zwycięstwo. Dodatkowo, kibice „Biało-zielonych” mogą się cieszyć z powrotu Pauli Mazurek, która powróciła do gry po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją.
fot. Jacek Imiołek
– Mecz trwa sześćdziesiąt minut i trzeba grać do końca. Myślę, że zawiniły dziś głównie słaba obrona i nasze błędy. Jeśli będziemy ich tyle popełniać i nie będziemy wykorzystywać sytuacji stuprocentowych to wynik nigdy nie będzie dla nas korzystny – stwierdziła po spotkaniu Karolina Jasinowska, obrotowa Ruchu.
Skład i bramki Młyny Stoisław Koszalin: Katarzyna Zimny, Natalia Filończuk, Oleksandra Krebs – Gabriela Urbaniak 4, Paula Mazurek 1, Anna Mączka 4, Gabriela Haric 4, Natalia Volovnyk 4, Emilia Kowalik 4, Hanna Rycharska 3, Adrianna Nowicka, Lesia Smolinh 4, Martyna Borysławska 1, Iuliia Andriichuk 4, Daria Somionka 2.
Skład i bramki KPR Ruch Chorzów: Wiktoria Bednarek, Patrycja Chojnacka, Kaja Gryczewska – Karolina Jasinowska 7, Marcelina Polańska 1, Katarzyna Wilczek 1, Aleksandra Jaroszewska,Viktoria Tyszczak, Agnieszka Piotrkowska 1, Natalia Kolonko 7, Natalia Doktorczyk, Dominika Nimsz, Żaneta Lipok 6, Aleksandra Sójka 1.
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Akceptuje
Ta strona wykorzystuje pliki cookies
Javascript not detected. Javascript required for this site to function. Please enable it in your browser settings and refresh this page.