Kotwica pokonuje Żaka w sparingu

W zaciętym i pełnym walki sparingu pomiędzy Żakiem i Kotwicą wygraną pochwalić się może drużyna z Kołobrzegu 70:62

Mecz od pierwszej minuty wyglądał jak mecz ligowy. Zawodnicy Kotwicy bardzo fizycznie przywitali Żaków w pierwszej lidze i to oni na początku posiadali inicjatywę.

Po 5 minutach pierwszej kwarty Żaki nieco dostosowały się do mocnej i fizycznej koszykówki. Wprowadzili więcej ładu, szczególnie w ataku. Bardzo dobrą zmianę w tym czasie dał Eryk Naczlenis, który swoją akcją 2+1 poderwał ekipę z Koszalina do walki.

W połowie II kwarty zdecydowanie lepiej prezentowali się już gospodarze, którzy mieni nawet dwucyfrową przewagę. Do przerwy jednak za łatwo pozwolili sobie rzucić kilka punków i ich przewaga stopniała do 3 pkt.

Po przerwie w wyniku awarii tablicy wyników Kotwica mogła dalej bronić agresywnie albowiem wszystkie faule (obu ekip) zostały wyzerowane (nie był pisany protokół). Lepiej (naszym zdaniem) na takim obrocie spraw, treningowo (pomimo porażki) wyszedł Żak. To właśnie koszalinianom potrzebna przeprawa w mocnej grze przed meczami ligowymi.

Gospodarze dostosowali się do stylu gry kołobrzeżan i utrzymywali wynik niemal do samego końca w granicach remisu. Dopiero w końcówce trójki Śmigielskiego, Kurpisza i Pielocha doprowadziły do wygranej Kotwicy.

fot. Marcin Chyła

 

III liga: Sekundy od wygranej.

Gwardia Koszalin zremisowała 1:1 z Kotwicą Kołobrzeg. Gospodarze prowadzili do 90 minuty. Niestety lider grupy spadkowej wyrównał w doliczonym czasie gry. Podopiecznym Łukasza Drożdżala należy pogratulować postawy w spotkaniu.

fot. Jacek Imiołek


W pierwszej połowie kibice zgromadzeni na stadionie przy ul. Fałata 34 bramek nie oglądali. W 33 minucie koszalinianie mieli sporo szczęścia, futbolówka po strzale Kamila Włodyki trafiła w słupek.

W 56 minucie koszalińska Gwardia objęła prowadzenie. Gospodarze mieli wyrzut z autu na wysokości pola karnego. Futbolówka trafiła do Daniela Wojciechowskiego, który wystawił piłkę Adamowi Gross’owi, a ten bez większych problemów umieścił piłkę w siatce. Gwardia objęła prowadzenie.

W 77 minucie Adam Gross powinien zdobyć swoją drugą bramkę. Po jednym z dośrodkowań Daniela Wojciechowskiego napastnik gospodarzy uderzył z bliskiej odległości ponad bramkę Kotwicy.

W 80 minucie Dawid Skoczyk popisał się fenomenalną interwencją po strzale Marcina Gawrona. Zawodnik gości z ok. 11 metrów uderzał w lewy róg bramki, ale dobrze dysponowany Skoczyk nie dał się pokonać i gospodarze nadal prowadzili.

fot. Jacek Imiołek


W 90 minucie po kolejnym z dośrodkowań w doskonałej sytuacji Piotr Sulima uderzył tuż obok bramki. Kotwica szybko wznowiła grę i niestety szybka akcja gości przyniosła wyrównanie. Dośrodkowanie, piłka trafia do niepilnowanego Huberta Kolano, a ten pokonuje bezradnego Skoczyka. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

Kibice w Koszalinie nie doczekali się wygranej w derbach Pomorza Środkowego. Gwardia na pokonanie Kotwicy czeka już ponad 7 lat.

Kolejny mecz koszalinianie zagrają 12 czerwca o godzinie 17:00 z Sokołem Kleczew. Spotkanie odbędzie się, również na stadionie Fałata 34.

 

III Liga: Pokonać Kotwicę, po ponad 7 latach!

Już w niedzielę (6 czerwca) wielkie święto w III lidze, ponieważ czeka nas derbowe starcie pomiędzy Gwardią Koszalin a Kotwicą Kołobrzeg.

Trudne zadanie czeka Gwardię, która podejmować będzie najlepszą drużynę grupy spadkowej. Zespół gości przyjeżdża do Koszalina, po serii pięciu meczów bez porażki. We wspominanej passie Kotwica pokonała Jarotę Jarocin 3:1, 2:1 Nielbę Wągrowiec, 2:0 Pomorzanina Toruń, zremisowała 1:1 z Unią Swarzędz, a także wygrała 3:2 z Flotą Świnoujście.

Podopieczni Łukasza Drożdżala w ostatnich spotkaniach, również mieli powody do zadowolenia. Gwardia kontynuowała serię trzech kolejnych zwycięstw, w tym czasie pokonała 1:0 Mieszka Gniezno, 3:1 Gryfa Wejherowo oraz 2:0 Chemika Polce. Niestety w ostatniej kolejce koszalinianie niespodziewanie ulegli 0:1 Górnikowi Konin.

Gwardia, jeżeli marzy jeszcze o utrzymaniu w lidze w spotkaniu z Kotwicą, musi zdobyć komplet punktów, w przeciwnym razie może zacząć się pakować. Po 30 spotkaniach kołobrzeżanie mają na swoim koncie 51 punktów i zajmują 9 miejsce (lider grupy spadkowej). Gwardia z dorobkiem 39 punktów jest obecnie na 16 miejscu i do bezpiecznej pozycji traci dwa punkty.

W trwającym sezonie już raz doszło do starcia Gwardii z Kotwicą, wówczas padł wynik remisowy 1:1. Jedynego gola dla Gwardii zdobył Daniel Chyła z rzutu karnego. Ciekawostką jest fakt, że na zwycięstwo w derbach z Kotwicą, koszalińscy fani czekają już ponad…7 lat! Jest to spowodowanie z pewnością tym, że w trakcie tych minionych siedmiu lat Kotwica z Gwardią mierzyła się tylko w sezonie 2018/2019, 2019/2020 i obecnym.

We wspomnianych czterech spotkaniach padały następujące wyniki:
2020-09-26 Kotwica Kołobrzeg 1-1 Gwardia Koszalin
2019-08-18 Gwardia Koszalin 0-2 Kotwica Kołobrzeg
2019-06-15 Kotwica Kołobrzeg 6-0 Gwardia Koszalin
2018-11-24 Gwardia Koszalin 1-1 Kotwica Kołobrzeg

Ostatnie zwycięstwa Gwardii z Kotwicą:
2014-03-22 Kotwica Kołobrzeg 2-0 Gwardia Koszalin
2014-03-22 Kotwica Kołobrzeg 2-0 Gwardia Koszalin

Spotkanie rozpocznie się w niedzielę 6 czerwca o godzinie 18:00 na stadionie Fałata 34.

 

III liga: Bałtyk przegrywa u siebie

Bałtyk Koszalin przegrał pierwsze spotkanie w grupie spadkowej trzeciej ligi. Na własnym boisku zespół Mariusza Lenartowicza uległ 0:1 kołobrzeskiej Kotwicy.

Bałtyk miał swoje szanse, ale ich nie wykorzystywał m.in. rzutu karnego. Goście jedynego gola w meczu zdobyli z rzutu wolnego, a jej autorem był Michał Koźlik.

Pierwsze minuty to dominacja Kotwicy. Jednak Bałtykowi udawało się odpierać ataki. W końcówce pierwszej połowy goście objęli prowadzenie. W 40. minucie meczu po kombinacyjnym rozegraniu rzutu wolnego atomowym uderzeniem lewą nogą popisał się Michał Koźlik i piłka trafiła do siatki Bałtyku. Zanim sędzia wysłał zawodników na przerwę — Sebastian Ginter przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. Pierwsza połowa to zdecydowana przewaga zawodników Piotra Zajączkowskiego.

Po zmianie stron koszalinianie dość szybko powinni doprowadzić do wyrównania. W 58 minucie Maciej Gregorek niestety nie wykorzystał rzutu karnego. Zawodnik Bałtyku uderzył w swój prawy róg bramki. Fenomenalną interwencją popisał się jednak Kuba Trojanowski, który obronił jedenastkę wykonywaną przez zawodnika gospodarzy.

Podcięło to skrzydła koszalińskim piłkarzom, ale w końcówce znów zdominowali gości, szkoda, że bez efektu bramkowego.
Bałtyk pozostawił dobre wrażenie. Wydaje się, że zasłużył na zdobycie przynajmniej jednego punktu.

Przed koszalińskim Bałtykiem seria wyjazdowych spotkań, która wynosi, aż cztery spotkania. Pierwszy wyjazd do Kleczewa na mecz z Sokołem, który jest aktualnym liderem grupy spadkowej. Spotkanie zaplanowano na 1 maja. Początek o 15:00.

Zdjęcia / fot. Artur Rutkowski

 

III liga: Kotwica Kołobrzeg – Gwardia Koszalin 1:1 (1:0)

Gwardia Koszalin wywalczyła cenny punkt w derbowym spotkaniu w Kołobrzegu. Kotwica była faworytem spotkania, ale ambitni podopieczni Łukasza Drożdżala zdołali wyrwać odwiecznemu rywalowi punkt. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

Już w jednej z pierwszych akcji groźnie zaatakowali gospodarze, a z lewej strony pola karnego mocno uderzył Ondrej Jakubov. Futbolówka minimalnie minęła słupek bramki Adriana Hartleba. W kolejnych minutach żadnej ze stron nie udało się stworzyć poważniejszego zagrożenia pod bramką rywala. Nie brakowało twardej walki o każdy centymetr boiska, a arbiter miał sporo pracy.
W końcówce tej odsłony koszaliński zespół nie ustrzegł się błędu, po którym gospodarze objęli prowadzenie. Po fatalnej stracie przy wyprowadzeniu piłki z własnego pola karnego, Jakubov dograł do Ednilsona, którego strzał zdołał odbić Adrian Hartleb. Słowak podążył za akcją i z bliskiej odległości umieścił futbolówkę w siatce.

Od początku drugiej połowy koszalinianie wierzyli w zmianę niekorzystnego rezultatu. W 55. minucie piłkarze Gwardii zmusili do błędu defensywę gospodarzy, a Jeremiasz Grela został sfaulowany przez bramkarza miejscowych – Jakuba Trojanowskiego. Arbiter podyktował rzut karny, a jedenastkę na gola zamienił Daniel Chyła.
Do ostatnich sekund spotkania wynik pozostawał sprawą otwartą. Groźniejsze sytuacje do strzelenia gola stworzyli sobie gospodarze. Szczególnie aktywny był Portugalczyk Ednilson, niebezpiecznie było również po kilku stałych fragmentach gry. Po drugiej stronie boiska swoich szans szukali Jeremiasz Grela i Piotr Sulima. Rezultat nie uległ już jednak zmianie.

Gwardia zremisowała 1:1 z Kotwicą. Po spotkaniu koszalinianie z 10 punktami na koncie zajmują osiemnastą lokatę. Kotwica z 16 punktami plasuje się na czwartej lokacie. w 10 kolejce zespół Łukasza Drożdżala zmierzy się z Nielbą Wągrowiec.