Archives kwiecień 2019

Zwycięstwo na koniec sezonu

Podopieczne Iwony Cywińskiej i Waldemara Szafulskiego sprawiły miłą niespodziankę pokonując we własnej hali Zagłębie II Lubin 36:28. Akademiczki do zwycięstwa poprowadziła Anna Matczak, która rzuciła w cały meczu 11 bramek.

Pierwsza połowa rywalizacji była bardzo wyrównana. Żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie przewagi. Dopiero w końcówce gospodynie zdołały wyjść na dwubramkowe prowadzenie 18:16.

Po zmianie stron akademiczki w dziesięć minut powiększyły przewagę do czterech trafień. W kolejnych fragmentach spotkaniach Energa Politechnika utrzymywała kilkubramkowe prowadzenie. W 51 minucie udało sie powiększyć prowadzenie do 9 trafień – 32:23. W końcówce koszalinianki nie pozwoliły wyrwać sobie zwycięstwa i ostatecznie wygrały 36:28.

Dodajmy, że w ostatnim spotkaniu inny zespół z naszego regionu występujący w kobiecej II lidze UKS Morski Sianów pokonał 30:23 Spartę Gubin.

Energa Politechnika Koszalin rozgrywki II ligi zakończyła na szóstej pozycjie. Natomiast UKS Morski Sianów uplasowała się na dziewiątej pozycji w stawce dziesięciu zespołów.

18 kolejka II ligi:
Energa Politechnika Koszalin – MKS Zagłebie II Lubin S.A 36:28 (18:16)
UKS Morski Sianów – GMTS Sparta Gubin 30:23 (16:13)

Zdjęcia z meczu Energa Politechnika – Zagłębie II / fot. Jacek Imiołek

 

Magiczna Brazylia dała koncert w Koszalinie

Pełna hala, wspaniała atmosfera, ładna gra Polaków i magia pięciokrotnych mistrzów świata – tak w skrócie wyglądał niedzielny wieczór w Koszalińskiej Hali Widowiskowo Sportowej. Biało-czerwoni przegrali 1:5 z Brazylią, ale nie mają powodów do wstydu.

Od początku zarysowała się przewaga „Canarinhos”, którzy bardzo szybo zagrozili bramce Michała Kałuży. Gadeia po niespełna 90 sekundach gry uderzył w poprzeczkę, a po kolejnej minucie rywale mieli na koncie trzy sytuacje bramkowe. Najgroźniejszą sytuację miał jednak wychodzący na czystą pozycję Michał Kubik. Faulowany był jednak przez Marlona, co skończyło się czerwoną kartką dla Brazylijczyka.

Dwie minuty w przewadze Polacy zagrali bardzo dobrze. Spychając rywala do defensywy, zabrakło jedynie bramki.Przed szansami stawał Piotr Łopuch, który dwukrotnie uderzał. W ósmej minucie po wznowieniu gry z boku Rafael Rato zdobył jednak pierwszego gola. Techniczne uderzenie, po którym piłka dostała jeszcze rotacji i zasłonięty Kałuża nie zdążył zainterweniować. W kolejnych minutach o sytuacje było trudne. Gdy wydawało się, że najlepsza drużyna na świecie jest bliska zdominowania meczu kąśliwe uderzenie z ostrego kąta Kubika odbił przed siebie Guitta, co wykorzystał najlepszy strzelec rozgrywek ligowych Michał Marek. W 13 minucie swój błąd naprawił Guitta. Wbiegł na połowę Polaków i przez nikogo nie atakowany zaskoczył Kałużę. Przewaga rywali się uwidoczniła, co zaowocowało jeszcze w pierwszej połowie dwiema bramkami. Nie poddawali się nasi gracze, którzy także zagrażali bramce Guitty.

W drugiej połowie między słupkami pojawił się Bartłomiej Nawrat i już w pierwszych minutach dwukrotnie musiał wykazać się kunsztem – broniąc między innymi na raty strzał Leo Santany. Naszej drużynie w bezpośredniej rywalizacji o sytuacje bramkowe było trudno, więc ważny był spryt. Takowym wykazał się nasz bramkarz, który dalekim wyrzutem uruchomił Tomasza Kriezela – czujna postawa bramkarza przeciwników spowodowała jednak, że przeniósł on piłkę nad poprzeczkę. Po drugiej stronie, po uderzeniu Ferrao końcówkami palców Nawrat odbił piłkę, która zatrzymała się na słupku. W końcówce sytuacje mieli jeszcze Zastawnik i Tomasz Lutecki, ale z gola cieszyli się Brazylijczycy.

Polska – Brazylia 1:5 (1:4)

Bramki: Marek 11 – Rafael Rato 8, 40, Guitta 13, Paradynski 14, Bateria 20

Polska: 1. Michał Kałuża, 12. Bartłomiej Nawrat – 2. Michał Kubik, 3. Karol Czyszek, 4. Dominik Wilk, 5. Robert Gładczak, 6. Piotr Łopuch, 7. Mikołaj Zastawnik, 8. Dominik Solecki, 9. Tomasz Lutecki, 11. Sebastian Leszczak, 13. Tomasz Kriezel, 14. Michał Marek, 15. Sebastian Grubalski

Brazylia: 1. Guitta, 2. Roncaglio, 4. Rafel Rato, 6. Daniel, 7. Bateria, 8. Leo Santana, 9. Ferrao, 11. Fernando, 12. Paradynski, 13. Gadeia, 14. Marlon, 15. Fitz

Czerwona kartka: Marlon

Sędziowali: Tomasz Frąk, Damian Grabowski, Sławomir Steczko

źródło: własne / pzpn.pl

Zdjęcia / Fot. Jacek Imiołek

 

Powracamy z rankingiem. Pierwszy bieg 1 maja

Przyszedł moment, aby podzielić się z Państwem informacją o biegach, które będą zaliczane w maju w prowadzonym przez nasz portal Sportowiec.info rankingu. Z nadchodzącym miesiącem do rankingu dochodzą nowe miejscowości Darłowo, Manowo, Sianów i Sławno. Jednocześnie Koszaliński Ranking Biegaczy zmienia nazwę na Runking.

Nowa nazwa spowodowana jest tym, że ranking rozszerzył się poza granice Koszalina. Jednocześnie szansę zbierania punktów otrzyma sporo biegaczy z innym miast. Wierzymy, że zwiększy to jednocześnie konkurencję wśród lokalnych biegaczy. Ponadto wszystkie punkty z Koszalińskiego Rankingu Biegaczy pozostają i do nich będą dodawane punkty na takich samych zasadach. Zmieniła się tylko nazwa.

W maju będzie okazja do rywalizowania w Sianowie, Koszalinie, Darłowie, Manowie, Sławnie i ponownie w Koszalinie. Walkę o punkty biegacze rozpoczną w Sianowie 1 maja podczas biegu Terenowego Sian Run 5 km i 10 km. Następnie rywalizacja przeniesie się na koszaliński stadion lekkoatletyczny, gdzie odbędą się II Mistrzostwa Koszalina w biegu na 10 000metrów – cały dystans biegacze pokonają po bieżni.

Kolejnym biegiem zaliczanym do rankingu będzie dobrze znany biegaczom w regionie, piąty już Bieg Króla Eryka w Darłowie, który zaplanowano na 11 maja. Po czym biegacze zmierzą się z leśną trasą 5-kilometrową w Manowie, tego samego dnia odbędzie się inny bieg zaliczany do klasyfikacji Bieg Święców w Sławnie na dystansie 10 km. Majową rywalizację zakończy XVII Międzynarodowy Bieg Wenedów.

Najlepszy biegacz i biegaczka w maju otrzymają m.in. pakiet startowy na Decarun dystans 5 lub 15 km wybierze triumfator maja.

Majowe biegi zaliczane do RUNKING’u:

01.05.2019 – Bieg Terenowy Sian Run w Sianowie 5 km
01.05.2019 – Bieg Terenowy Sian Run w Sianowie 10 km
08.05.2019 – II Otwarte Mistrzostwa Koszalina 10 000m
11.05.2019 – V Bieg Króla Eryka (Darłowo) – 10 km
18.05.2019 – Bieg Manowo – 5 km
18.05.2019 – Bieg Święców (Sławno) – 10 km
25.05.2019 – XVII Międzynarodowy Bieg Wenedów – 10km

UWAGA! JEŻELI ODBYWAJĄ SIĘ DWA BIEGI JEDNEGO DNIA TO LEPIEJ WIĘCEJ PUNKTÓW MOŻNA ZDOBYĆ NA DŁUŻSZYM DYSTANSIE. 

TABELA PUNKTOWA PONIŻEJ

 

KRB: Trening, nagradzanie i integrowanie

Kolejne rozdanie Koszalińskiego Rankingu Biegaczy za nami. W piękną słoneczną niedzielę 7 kwietnia w miejscowości Kłos nagrodziliśmy najlepszych biegaczy marca 2019. Po raz pierwszy rozdanie poprzedził trening, a tuż po ceremonii nagradzania była okazja do biesiadowania przy ognisku.

Impreza rozpoczęła się od wspólnego przebiegnięcia pięciu kilometrów z Katarzyną Stankiewicz-Głuch. Następnie przeszliśmy do nagradzania najlepszych biegaczy marca. Ceremonię poprowadził właściciel koszalińskiej firmy IQ Consulting Tomasz Bieńkowski, któremu pomagał pomysłodawca Koszalińskiego Rankingu Biegaczy Artur Rutkowski.

Klasyfikacja Marzec 2019

Podium mężczyzn:
1 Adrian Kępka (Darłowo) 280
2 Tomasz Perlik (Miastko) 276
3 Michał Rykiel (Bonin) 171

Podium kobiet:
1 Agnieszka Konkel (Koszalin) 396
2 Karolina Chorąży (Koszalin) 296
3 Sabina Sznyter (Polanów) 132
3 Julita Pełechata (Koszalin) 132

Po rozdaniu biegacze mogli skosztować kiełbasek, ogórków, papryki, słodyczy, a także napić się kawy czy herbaty. Za strefę „bufetową” odpowiedzialna była Aleksandra Lisowska.

Nas cieszy, że po raz kolejny biegacze nie zawiedli i tłumnie przybyli do Kłosa, aby się przy ognisku integrować.

Przypominamy, że w kwietniu nie będzie biegów zaliczanych do Koszalińskiego Rankingu Biegaczy. Z rankingiem powrócimy w maju, a o biegach rankingowych poinformujemy w przeciągu kilku najbliższych dni.

Pomysłodawca Koszalińskiego Rankingu Biegaczy Artur Rukowski otrzymał od biegaczy podziękowanie:

„Byłem wzruszony, a to sprawka WAS biegaczy.Działanie dla biegaczy i biegaczek ma sens.”

Zdjęcia/ fot. Aleks Fotografia

 

Szczypiorniści wygrywają w ostatnim meczu u siebie

W ostatnim spotkaniu we własnej hali szczypiorniści Gwardii Koszalin pokonali Sambor Tczew 32:25. Najskuteczniejszym graczem gospodarzy był Mykola Maliarevych – 9 bramek, a po stronie Sambora Michał Orzechowski – 10 bramek.

Spotkanie niespodziewanie rozpoczęło się od prowadzenia Sambora Tczew 2:0. Następie Gwardia dogoniła rywala. Żaden zespół nie potrafił odskoczyć. Dopiero w 18 minucie zarysowało się trzy bramkowe prowadzenie gości 12:9. W końcówce pierwszej połowy podopieczni Piotra Stasiuka zdołali dogoonić rywala i ostatecznie do przerwy Gwardia prowadziła 16:15.

Po zmianie stron przez kolejne dziesięć minut trwała zacięta walka o odskoczenie rywalowi. Wystarczyło poczekać kolejne pięć minut, aby Gwardia prowadziła różnicą trzech bramek – 22:19. Dziesięć minut przed końcem spotkania koszalinianie prowadzili już 27:21. W końcówce spotkanie utrzymało się prowadzenie Gwardii. Ostatecznie spotkanie wygrali koszalinianie 32:25.

Koszalinianom pozostał w sezonie 2018/2019 do rozegrania jeszcze jeden mecz. W ostatniej kolejce Gwardia zmierzy się z Mazurem Sierpc. Spotkanie zaplanowano na 27 kwietnia.

Zdjęcia / fot. Jacek Imiołek